– Ta decyzja jest podjęta w naszym środowisku. W momencie kiedy zakończą się rządy Prawa i Sprawiedliwości i przejmiemy stery państwa, z pewnością nauczyciele otrzymają 1000 złotych podwyżki. Na tym jednak nie koniec. Myślę, że te rozmowy zmierzać będą do zmienienia polityki oświatowej w Polsce – mówi Arłukowicz.
Arłukowicz dodaje, że w czasie rządów Platformy Obywatelskiej, sytuacja nauczycieli znacznie się poprawiła. To dzięki podwyżkom w latach 2008-2012.
– Podwyższyliśmy pensje nauczycieli o blisko 50 procent. Przede wszystkim podchodziliśmy inaczej do problemu środowiska. Każdy rząd ma swój protest. Ja, będąc ministrem zdrowia miałem strajk lekarzy. Wtedy zamknięto kilka tysięcy przychodni. Różnica polega na tym, że my wtedy z nimi rozmawialiśmy – dodaje Bartosz Arłukowicz.
Bartosz Arłukowicz w majowych wyborach ubiegać się będzie o mandat europosła. Jest dwójką na liście Koalicji Europejskiej.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: