Psa, który długie miesiące spędził zamknięty w niezamieszkałym domu, uratowali przedstawiciele Fundacji Animals Przystań Świnoujście.
Interwencję podjęli w Kołczewie na wyspie Wolin, a po odnalezieniu właściciela opuszczonego domu i wejściu do środka dotarli do niewielkiego pomieszczenia, w którym przebywał czworonóg.
– Obraz tego, co zobaczyliśmy i ogromny smród przechodzi wszelkie pojęcie, nie da się tego opisać. Maź widoczna na zdjęciach to są jego odchody, po których chodził i w nich żył, przez długie miesiące. Gdyby nie sąsiadka, która dokarmiała go przez szpary w drzwiach zapewne umarłby tam w cierpieniach i samotności – skomentowali.
Pies jest już oczywiście pod dobrą opieką.