Przed nami mecz dwunastej kolejki Orlen Basket Ligi. PGE Spójnia Stargard zagra we Włocławku z Anwilem.
Najbliższy przeciwnik stargardzkiego zespołu ma komplet zwycięstw. Rozegrał dziesięć meczów, wszystkie wygrał. PGE Spójnia wygrała sześć spotkań, z czego już cztery na boiskach przeciwników. To dobry prognostyk przed zbliżającym się meczem z Anwilem.
Liderem włocławskiego zespołu jest Victor Sanders. Jego średnie to 20,1 punktów, 4,6 asysty, 2,5 zbiórki. Amerykanin chętnie rzuca z dystansu. Oddał już 63 rzuty trzypunktowe, trafiając 27 (42,9 proc. skuteczności). Ograniczenie poczynań tego zawodnika może być kluczowe dla wyniku spotkania. Jednak nie tylko to będzie miało znaczenie. W Anwilu ważne rolą odgrywają chociażby Luke Petrasek (śr. 15 pkt), Jakub Garbacz (śr. 13,1 pkt), Kalif Young (śr. 9,8 zb.), Kamil Łączyński (śr. 5 as.).
Jeśli chodzi o statystyki drużynowe, widać różnicę na korzyść Anwilu w skuteczności rzutów za 3 pkt (37,9 – 27,9 proc.) i asystach (śr. 20,8 – 17,2), a na korzyść PGE Spójni w rzutach za 2 pkt (58,6 – 56,5 proc.) i w blokach (śr. 4,09 -2,3). Podobnie wyglądają oba zespoły w rywalizacji pod koszami. PGE Spójnia średnio na mecz notuje 37 zbiórek, a Anwil 38,8.
Przed koszykarzami stargardzkiego klubu trudny mecz, ale niejeden już taki rozegrali i potrafili wyjść obronną ręką. Tak było w poprzednim sezonie, kiedy grali z liderem z Wrocławia. Śląsk przyjechał do Stargardu mając czternaście zwycięstw i tylko jedną porażkę, ale to PGE Spójnia wygrała. Jeśli chodzi o rywalizację z Anwilem, to stargardzki zespół wie jak smakuje zwycięstwo we Włocławku. Wygrał tam 8 listopada 2020 roku (96:84) i 22 października 2022 r. (81:78).
Początek meczu we Włocławku o godzinie 15.30.
Żródło i Zdjecie: PGE Spójnia Stargard