Pewna wygrana Portowców na wagę lidera!

Pogoń Szczecin pokonała Wisłę Kraków 4:1 w meczu 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Tym samym Portowcy wrócili na fotel lidera. Pozostaną tam przynajmniej przez kilkanaście godzin, a w przypadku korzystnego wyniku w meczu Raków Częstochowa – Legia Warszawa także po całej serii gier.

Dość nieoczekiwanie w stuprocentowej sytuacji znalazł się Sebastian Kowalczyk na początku meczu. Joseph Colley stracił piłkę przed polem karnym. Kowalczyk stanął oko w oko z Mikołajem Biegańskim i górą był bramkarz gości. Pech nie opuścił Colleya. W kolejnej sytuacji po strzale z ostrego kąta Mariusza Fornalczyka Szwed skierował piłkę do własnej siatki i od 19. minuty Portowcy prowadzili. Równo 10 minut później Wisła doprowadziła do remisu. Gości wyszli z kontrą. Mariusz Malec zbyt krótko wybił piłkę. Od razu dośrodkował ją Matej Hanousek. Luis Fernandez w polu karnym uprzedził Malca i pokonał Dantego Stipicę. W 41. minucie po składnej akcji Pogoni szansę miał Kamil Grosicki. Skrzydłowy nieczysto trafił w piłkę. Mikołaj Biegański obronił ten strzał, dobitka Kowalczyka była niecelna. Chwilę później Kowalczyk mógł cieszyć się z asysty. Pomocnik dograł na głowę Kamila Drygasa. Tym razem Biegański był bez szans.

Od początku drugiej połowy Pogoń przystąpiła do ataków. Portowcy oblegali pole karne Wisły. Najpierw strzał Damiana Dąbrowskiego został zablokowany. W następnej akcji próbę Grosickiego odbił Biegański. Wisła odpowiedziała dwoma uderzeniami z dystansu. Obie próby były chybione. Wydawało się, że Mariusz Fornalczyk po asyście i kluczowym podaniu w końcu trafi do siatki, ale w 69. minucie „wyręczył” go Konrad Gruszkowski. Obrońca przy próbie interwencji trafił do swojej bramki. Luis Mata w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry trafił w słupek. Portugalczykowi wyszedł tzw. centrostrzał. Słupek obili też goście po uderzeniu rezerwowego Elvisa Manu i rykoszecie Kostasa. W doliczonym czasie gry wynik zdążył się jeszcze zmienić. Damian Dąbrowski zagrał w tempo do Michała Kucharczyka. Wprowadzony po przerwie skrzydłowy w pełnym biegu oddał strzał i nie dał szans Biegańskiemu.


PKO BP Ekstraklasa, 26. kolejka
Pogoń Szczecin – Wisła Kraków 4:1 (2:1)

Gole:
1:0 – 
Joseph Colley 19’ (s)
1:1 – Luis Fernandez 29’
2:1 – Kamil Drygas 44’
3:1 – Konrad Gruszkowski 69’ (s)
4:1 – Michał Kucharczyk 90’

Pogoń Szczecin: 1. Dante Stipica – 2. Jakub Bartkowski, 33. Mariusz Malec, 13. Kostas Triantafyllopoulos, 97. Luis Mata – 8. Damian Dąbrowski, 14. Kamil Drygas (22. Vahan Bichakhchyan 86’), 17. Mariusz Fornalczyk (99. Mateusz Łęgowski 70’), 27. Sebastian Kowalczyk ((7. Rafał Kurzawa 81’), 11. Kamil Grosicki (18. Michał Kucharczyk 81’) – 9. Piotr Parzyszek (21. Jean Carlos Silva 70’).

Wisła Kraków: 31. Mikołaj Biegański, 20. Konrad Gruszkowski, 5. Joseph Colley, 25. Michal Frydrych, 15. Matej Hanousek, 77. Stefan Savić (11. Mateusz Młyński 70’), 8. Marko Poletanović, 22. Enis Fazlagić, 30. Luis Fernandez (28. Elvis Manu 76’), 70. Momo Cisse, 13. Zdenek Ondrasek.

Żółte kartki: Mata, Parzyszek – Fazlagić.

Źródło: pogonszczecin.pl