O pandemii, o miłości, o sobie. Dziś w stargardzkim Domu Kultury Kolejarza byliśmy świadkami debiutanckiego spotkania autorskiego Urszuli Łukasiewicz pt. „Wiersze pisane sercem i duszą, kto je przeczyta, na pewno jego poruszą”. Pani Urszula zaprezentowała nam swój dorobek artystyczny, którego główną część stanowiły wiersze, które stanowią twórczy zapis przeżyć podczas pandemii koronawirusa.
Wrażenia są niesamowite, ponieważ nie spodziewałam się, że tak dużo osób przyjdzie i będzie słuchało w zadumie, ciszy i spokoju. Czułam się swobodnie i naprawdę jestem niezmiernie wdzięczna wszystkim za przybycie. Te pierwsze moje wiersze pisałam pod wpływem chwili i właśnie emocji czy natchnienia, ale to tak jak z rozpędzonym pociągiem, w miarę pisania zaczynasz inaczej pisać i myśleć. Kiedy inspiruje mnie jakieś zdarzenie, coś zauważę, wtedy zaczynam sobie układać w głowie i bawię się rymami po prostu, bo lubię rymować. Kiedyś ktoś będzie czytał to sobie i będzie mógł wyobrazić sobie, jaki był ten świat dzisiaj.
Mówi Urszula Łukasiewicz, autorka prezentowanych wierszy.
Pani Urszula zajmuje się poezją od ponad 30 lat, choć dotychczas wiersze pisała „do szuflady”. Podczas spotkania padło zapewnienie, iż takie okazje organizowane przez Klub Seniora zdarzać się będą znacznie częściej. Zatem to na pewno nie jest ostatnie spotkanie z twórczością Pani Urszuli.
