Wielkimi korkami zbliża się ponowne otwarcie jednego z najstarszych kin na świecie, czyli szczecińskiego Pioniera. I choć włodarze zapewniają, że przy starcie obiektu wszystko dopięte będzie na ostatni guzik, wśród mieszkańców Szczecina rozniosła się wieść o niedziałających projektorach.
Do potencjalnego otwarcia, planowanego na początek października, czasu za dużo nie zostało. Niedziałające projektory mogłyby przekreślić całą ideę nowego startu ikonicznego obiektu. Jak więc jest, czy przed włodarzami stoi duże wyzwanie związane z naprawą projektorów? Tak i nie, bo choć problem teoretycznie jest, to da się go sprawnie rozwiązać.
Ta sytuacja już jest opanowana i te projektory są zabezpieczone. I też, prostując, to nie projektory są zepsute, tylko serwery, które w tych projektorach się znajdują. To są bardzo istotne elementy, które tak samo jak w starszych telefonach, chociażby, nie otrzymują obecnie już wsparcia technicznego. Mamy już tutaj przygotowane jakby to wypożyczenie tych serwerów od naszych opiekunów technicznych, między innymi Zamku Książąt Pomorskich- tłumaczy Michał Giełzak, dyrektor Domu Kultury „Krzemień”.
Przypomnijmy, że pod swoje skrzydła Pioniera wziął właśnie Dom Kultury „Krzemień”, jednak właścicielem obiektu jest miasto Szczecin. Kino zostało odkupione od poprzedniego właściciela za kwotę ok. 2 mln złotych. Powody sprzedaży były dwa, chęć przejścia poprzedniego właściciela na zasłużoną emeryturę i nierentowność obiektu. Czy nowi włodarze nie boją się powtórki z rozrywki?
W planach jest też generowanie przychodów tych projekcji. Nie martwię się naprawdę o wartość merytoryczną programu, który będzie prezentowało Kino Pionier. Za tę wartość merytoryczną, zaprogramowanie odpowiada znakomity specjalista Krzysztof Spór. Także myślę, że ten dobór repertuaru, który będziemy proponować odbiorcom, będzie dla odbiorcy atrakcyjny. Zakładamy oczywiście jak najbardziej to, że Kino Pionier będzie przynosiło przychody- dodaje Michał Giełzak.
Za szybą Pioniera widać, że praca wre. Jest to niezbędna kosmetyka, która ma odświeżyć miejsce przed otwarciem kina. To natomiast ma nastąpić 1 października, jednak jak zapowiadał zastępca prezydenta Szczecina Marcin Biskupski, data może się przesunąć o parę dni.
Fot: Archiwum