O dramatycznej suszy w lasach alarmują leśnicy. To w związku z rosnącym zagrożeniem pożarowym. W ponad połowie kraju to stopień czerwony, czyli zagrożenie duże. W pozostałej średnie, ale tam sytuacja niestety się pogarsza.
Ostatnie burze sytuacji w lasach nie poprawiły – przelotny deszcz tylko lekko zwilżył ściółkę, jednak wysokie temperatury sprawiły, że znowu zrobiło się bardzo sucho. Meteorolodzy na razie nie prognozują większych opadów, a temperatura raczej nie spadnie.
Na terenie podległym Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie – to okolice Szczecina i Gorzowa Wielkopolskiego – w samym sierpniu odnotowano do tej pory 28 pożarów o powierzchni niemal 4 hektarów.
– Pożarów zdecydowanie jest za dużo. Nadleśnictwo Kliniska jest takim kompleksem, który plasuje się na trzecim miejscu w Polsce, jeżeli chodzi o liczbę pożarów. To ze względu na drzewostany sosonowe oraz bardzo dużą penetrację naszych terenów – jesteśmy w trójkącie miast Szczecin-Goleniów-Stargard – mówi Ryszard Siarkiewicz-Hoszowski z Nadleśnictwa Kliniska.
Przyczyną około 90 procent pożarów jest działanie człowieka.