Okrągły stół nie wlał nadziei w serca – SKM z problemami

Impas w sprawie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Opóźnienia są ogromne, z tego powodu prezydent Szczecina Piotr Krzystek zaproponował „okrągły stół”, do którego zaprosił gminy uczestniczące w projekcie, PKP oraz wykonawcę, firmę Trakcja. Sam prezydent Krzystek wczorajsze spotkanie na swoim Facebooku skwitował stwierdzeniem „Nie jestem optymistą.” Wnioski z tego spotkania są naprawdę smutne – mówi Łukasz Kolasa, rzecznik Prezydenta Szczecina.

Uznaliśmy, że nie posunęliśmy się ani trochę do przodu. Wysłuchaliśmy stanowiska zarówno firmy Trakcja, która jest głównym wykonawcą, jak i PKP. Mamy dwie racje położone na stole, trudno dostrzec w tym prawdziwą przyczynę. Faktem jednak jest to, że prace przy Szczecińskiej Kolei Metropolitarnej toczą się dzisiaj tylko i wyłącznie po stronie samorządów, natomiast nie dzieje się nic po stronie PKP.

Podczas spotkania wykonawca próbował wytłumaczyć brak postępów w pracach źle przygotowaną dokumentacją, sporządzoną przez PKP.

To są konkretne argumenty mówiące o tym, że przetarg i program funkcjonalno-użytkowy, rozpisane przez PKP,  nie zawierał wszystkich informacji potrzebnych do tego, aby firma Trakcja mogła wykonać zadanie zgodnie ze sztuką. Kontrakt jest tak skonstruowany, że firma Trakcja nie ma zgody na prowadzenie jakichkolwiek dodatkowych prac bez zgody PKP – dodaje Kolasa.

Błędy w dokumentacji, według Trakcji, dotyczą, między innymi, warunków gruntowych. Sprawa szczecińskiej SKMki to nie tylko problem stolicy województwa, ale również ościennych gmin, przez które trasa tej kolei przebiega. Dużo inwestycji w miejscach takich jak Stargard czy Gryfino zostało rozpoczęte i włodarze chcą je zakończyć. Po naszej stronie wszystko poszło jak należy, czekamy na ruck PKP – mówi Tomasz Miler, zastępca burmistrza Gryfina.

My wykonaliśmy już ulice: Sprzymierzonych, 1 Maja, część ulicy Kolejowej, natomiast mamy problem z drugą częścią, ponieważ jest to ulica poprowadzona równolegle do peronu, który ciągle jest przebudowywany. Niestety nie możemy zacząć tej przebudowy bez zakończenia prac po stronie PKP i firmy Trakcja.

Podobne wnioski ze spotkania płyną z różnych miejsc, jak mówi Roman Walaszkowski, dyrektor Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego.

Strona samorządowa jest gotowa zakończyć swoją część do końca września przyszłego roku. Jednakże opóźnienia na części kolejowej będą miały wpływ na opóźnienia na niektórych przystankach, które pojawią się także po stronie samorządów, gdyż nie można zakończyć zadania, które za chwilę mogłoby być zniszczone przez przejeżdżający ciężki sprzęt czy maszyny, które układają czy modernizują, na przykład perony lub linie kolejowe.

Najbliższe tygodnie mogą być kluczowe dla przyszłości inwestycji, PKP ma rozmawiać z wykonawcą na temat nowych harmonogramów dotyczących prac przy SKM.