Latem tego roku defensor, który w zeszłym sezonie był kapitanem drugiej drużyny, został dołączony do kadry pierwszego zespołu. Awans wiązał się także z kwestiami formalnymi, dlatego też piłkarz podpisał nową umowę z klubem. Na jej mocy nie zmienił się okres obowiązywania kontraktu, zmianom uległy natomiast inne zapisy, związane z obecnością piłkarza w I zespole.
– Od moich ostatnich ekstraklasowych występów w granatowo-bordowych barwach minęło 9 lat, więc historia zatacza koło – mówi Wojciech Lisowski. – Cieszę się, bo jestem „wychowany na Pogoni”. Jestem z Chociwla, 60 kilometrów od Szczecina i Pogoń zawsze była w sercu, jeździło się na mecze, a wszyscy chcieli grać w Dumie Pomorza.
Środkowy obrońca w swojej karierze rozegrał dotąd 12 meczów w Ekstraklasie (z czego 8 w Pogoni). W minionym sezonie wystąpił w 30 spotkaniach III ligi (29 pełnych), w których zdobył 9 goli. Był najskuteczniejszym zawodnikiem drugiego zespołu. Od początku okresu przygotowawczego pracuje już z pierwszym zespołem, zagrał także w sobotnim sparingu Portowców z Chojniczanką.
– Swoją postawą Wojtek zapracował na zaufanie – mówi dyrektor pionu sportowego Dariusz Adamczuk. – Dołącza do rywalizacji w środku obrony i od tej chwili oczywiście podlega ocenie sztabu szkoleniowego jak każdy inny zawodnik. Widzę, w jaki sposób ten piłkarz pracuje nad sobą, jak wciąż się rozwija oraz jak pomaga młodszym kolegom. Tylko od niego zależy, w jaki sposób wykorzysta tę szansę.
W sezonie 2023/24 Lisowski będzie występował z numerem 25.
Tekst i Foto: Krzysztof Ufland – Rzecznik prasowy Pogoni Szczecin