W wydarzeniu udział wziął prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa, przed bramą Stoczni Szczecińskiej, zwróciła uwagę na ponadczasową symbolikę wydarzeń grudnia 1970 roku.
– My jesteśmy tutaj i patrzymy z perspektywy prawie 50 lat na tamte wydarzenia, na ich znaczenie dla Polski, dla nas – mówił prezydent.
Wcześniej prezydent wziął udział w mszy świętej pod przewodnictwem arcybiskupa metropolity Andrzeja Dzięgi.
Podczas czarnego czwartku zginęło 16, głównie młodych osób, które najpierw protestowały przeciwko podwyżkom cen żywności. Później strajk przerodził się w manifestację antykomunistyczną.