W nocy z soboty na niedzielę do policyjnego pościgu doszło na drodze krajowej numer 10. Wcześniej mundurowi dostali informację o tym, że kierowca osobowego forda może być pod wpływem alkoholu. Gdy chcieli go zatrzymać pod Tychowem, ten zaczął uciekać. Pogoń zakończyła się dopiero na prawobrzeżu Szczecina.
– Funkcjonariusze podali temu kierowcy sygnały do zatrzymania, jednak on nie reagował i poruszał się w stronę Szczecina. Po wjeździe do miasta mężczyzna nagle pozostawił swój samochód na pasie ruchu i rozpoczął ucieczkę w kierunku lasu – mówi Krzysztof Wojsznarowicz ze stargardzkiej policji.
W trakcie pościgu policjanci oddali strzał ostrzegawczy, po którym uciekinier się zatrzymał. Jak się później okazało w organizmie mieszkańca Szczecina było niemal 2 promile alkoholu. Nie posiadał także uprawnień do kierowania. Śledczy czekają cały czas na wyniki badań na obecność narkotyków. 38-latek decyzją sądu trafił do aresztu.