Jest wielką w sensie dosłownym i przenośnym atrakcją turystyczną naszego regionu, a nikt się do niego oficjalnie nie przyznaje.
Mowa o wraku betonowej barki z czasów Drugiej Wojny Światowej, leżącym na dnie jeziora Dąbie. Zabytek niszczeje, niedawno – jak informowaliśmy – upstrzony został sporych rozmiarów graffiti, zarządzający mariną jachtową w pobliskiej Lubczynie Andrzej Łukasiak mówi jednak, że sam nie wie, kto obiektem powinien się zajmować.
Betonowa barka, o której mowa, prawdopodobnie w trakcie ewakuacji została zatopiona przez Niemców w pobliżu wyspy Wolin. Ostatecznie jej kadłub został przetransportowany w pobliże ujścia rzeki Iny do Dąbia.
fot. Świnoujście Dronem – Dronoujście