Kierowcy pokonujący tunel pod Świną są nieustannie obserwowani przez kamery. Od momentu jego powstania, odnotowano wiele bardzo nietypowych naruszeń przepisów ruchu drogowego.
– „Najczęstsze przewinienie to korzystanie z telefonu komórkowego i uwaga nie do rozmowy, ale do kręcenia filmów w trakcie jazdy. Zdarzają się zatrzymania tylko po to, by zrobić sobie np. pamiątkowe zdjęcie. Niedawno motocyklista postanowił przejechać tunelem na jednym kole. Są także inne skrajności — o ile przekraczanie prędkości to klasyk, to zdarzył się przypadek, gdy jedna z kierujących jechała tunelem z prędkością, uwaga, 15 km/h. Tak zbyt wolna jazda również stwarza zagrożenie” – mówi Wojciech Basałygo ze świnoujskiego magistratu.
Co może się wydawać mało prawdopodobne, niebezpieczne sytuacje powodują również piesi.
– „Ostatnio pewien mężczyzna wszedł do tunelu i przez telefon alarmowy próbował zamówić taksówkę. Taksówka nie przyjechała, przyjechał za to radiowóz. Jeśli więc ktoś łamie przepisy, może spodziewać się listu od policji” – dodaje.
Ile takich listów policja wysyła do łamiących przepisy ruchu drogowego w tunelu? I jak często udaje się sprawców wykroczeń pociągnąć do odpowiedzialności dzięki zapisom z kamer monitoringu? O to Twoje Radio zapytało Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie. Odpowiedź wkrótce.
Wojciech Basałygo, biuro prasowe UM w Świnoujściu:
Foto: Facebook / Prezydent Świnoujscia