Nie mógł pójść na ryby. Ze złości podpalił samochód

Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który podpalił samochód. Wpadł w furię po tym jak ktoś ukradł mu wędki i nie mógł pójść na ryby.

Do zdarzenia doszło w Warzymicach. 44-latek zdenerwowany tym, że ktoś ukradł mu wędki do ryb, podpalił forda zaparkowanego na jednym z osiedli mieszkalnych, po czym o zdarzeniu telefonicznie poinformował strażaków.

Właściciel samochodu wycenił straty na 15 tys. złotych.

Sprawca był dotychczas karany sądownie, a zarzuconego mu czynu dopuścił się w ramach powrotu do przestępstwa.

Za to przestępstwo 44-latkowi grozi kara od 3 miesięcy pozbawienia wolności  do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.