Stargardzki TBS nie zdecyduje się na obniżenie czynszów za mieszkania z powodu gorszej sytuacji finansowej lokatorów wynikającej z kryzysu.
Prezydent Rafał Zając podczas czatu z mieszkańcami podkreślił, że zwolnienie gospodarcze będzie miało również duży wpływ również na budżet miasta i TBS. Dodał, że podejmując taką decyzję, urzędnicy kierowali się także sprawiedliwością społeczną.
– Dolegliwość wynikająca z tąpnięcia gospodarczego dotyczyć będzie wszystkich, również budżetu miasta i TBS. Musimy bardzo odpowiedzialnie w tych sferach się poruszać. Ja staram się w decyzjach poruszać przede wszystkim zasadą społecznej sprawiedliwości. Jeśli mieszkańcy mieszkań własnościowych, czynszowych u innych zarządców nie mogą być zwolnieni z czynszu, to uważam, że trzeba podejść sprawiedliwie do wszystkich – tłumaczy prezydent.
Prezydent dodał, że mieszkańcy w razie problemów finansowych mogą także korzystać z alternatywnych narzędzi.
– Albo dodatek mieszkaniowy, albo obniżka czynszu. W tym przypadku każdy z nas, z tych narzędzi może korzystać. Jeśli natomiast popadniemy w zwłokę, w Stargardzie sprawnie funkcjonuje program oddłużeniowy, który pomaga mieszkańcom wychodzić z tych kłopotów – dodaje Rafał Zając.
Rafał Zając podkreślił, że TBS będzie ze zrozumieniem podchodził do osób, które z powodu sytuacji gospodarczej mają zaległości w płatnościach. Tacy lokatorzy będą zapraszani do indywidualnych rozmów.