– W ciągu tygodnia na Wydział Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego, gdzie kompleksowo bada się te pasożyty pod kątem występowania boreliozy, trafia ponad 30 insektów wyjętych z ludzkiego ciała – mówi Profesor Beata Wodecka z Uniwersytetu Szczecińskiego.
To nie oznacza jednak, że w upalne dni jesteśmy bezpieczni. Wciąż trzeba uważać i sprawdzać ciało po powrocie z miejsca, w którym występowało ryzyko spotkania z kleszczem. – Gdy jednak już takiego u siebie znajdziemy, po usunięciu go z ciała warto oddać pasożyta na kompleksowe badania, które mogą wykluczyć zarażenie boreliozą lub innymi chorobami przenoszonymi przez pasożyty – dodaje Beata Wodecka.
Kleszcze żerują przy temperaturze powyżej 5 stopni. To oznacza, że zagrożenie zarażenia się boreliozą w Polsce występuje od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Badanie można zrobić na Wydziale Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego przy ul. Felczaka w Szczecinie.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: