– Może być królowa – to mi nie przeszkadza. Nie pasuje mi raczej diva. Na scenie nie noszę szpilek, gram w trampkach – mówiła na naszej antenie piosenkarka.
Gwiazda nie ukrywa, że przy doborze strojów korzysta z porad stylistki.
– Współpraca polega na tym, że ona przychodzi do mnie z propozycjami, w zależności od tego jaki gram koncert – dodaje artystka.
Maryla Rodowicz występuje na scenie od ponad 50 lat i jak przyznaje, cały czas daje jej to ogromną satysfakcję.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: