Młode pokolenie. Od empatii do agresji – co się stało w Stargardzie?

Po poniedziałkowym wydarzeniu w Stargardzie na forach pojawiła się fala krytyki młodzieży, zarzucająca m.in. brak empatii. Jednak badania wskazują, że większość młodych ludzi jest empatyczna i gotowa do pomocy. Agresja wobec dziecka z zespołem Downa to bolesny wyjątek, który nie odzwierciedla postaw większości młodego pokolenia.

Znam wiele przykładów pięknych zachowań młodych ludzi, choćby opiekę nad seniorami w domach pomocy społecznej, czy obecność swego czasu w takim projekcie młodzieży z II LO w hospicjum w Szczecinie. Przecież ci młodzi ludzie odwiedzali osoby u schyłku swego życia i odpowiadali na ich potrzeby, nie mówiąc nikomu o tym. Przez przypadek o tym się dowiedziałam i to jest świadectwo tego, że młodzi ludzie potrafią być też naprawdę piękni, a to zachowanie z tą grupką młodych ludzi, z którymi mieliśmy do czynienia w poniedziałek, ja je piętnuję. To jest dla mnie zachowanie absolutnie naganne. Te osoby muszą wiedzieć, że oprócz takiej moralnej odpowiedzialności za swój czyn, za swoją głupotę mogą ich spotkać sankcje prawne. Muszą o tym wiedzieć – mówi Iwona Wiśniewska, starosta powiatu stargardzkiego

O konsekwencjach prawnych, które mogą spotkać nieletnich, którzy szydzili z 7-letniego chłopca, mówi mecenas Marek Jarosiewicz.

To, co może grozić tym osobom, które dopuściły się takiego zachowania, biorąc pod uwagę ich wiek, to jest postępowanie z ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Jeśli faktycznie do takiego postępowania dojdzie, takie osoby mogą być również podmiotem w stosunku do którego będzie wydane orzeczenie sądu.To orzeczenie może zakładać upomnienie takiej osoby, może zakładać również nałożenie na rodziców takiego dziecka jakieś szczególne obowiązki, typu na przykład współpraca z kuratorem. W skrajnych przypadkach takie orzeczenie może przewidywać również obowiązek leczenia, a nawet zakład poprawczy. Natomiast raczej na te najpoważniejsze sankcje ta sprawa w moim przekonaniu się nie kwalifikuje – tłumaczy Marek Jarosiewicz

Policja stargardzka prowadzi zakrojone na szeroką skalę działania mające ustalić okoliczności zdarzenia, zabezpieczane są zapisy monitoringu. Kwestią najbliższego czasu jest ustalenie uczestników psychicznego znęcania się nad niepełnosprawnym chłopcem.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio