Jak wiele może kosztować miłość? Jedną z mieszkanek powiatu polickiego aż 7,5 tys. złotych. Kobieta padła ofiarą oszusta, którego poznała na jednym z portali randkowych.
Rzekomy mężczyzna przedstawiał się jako inżynier pracujący w Nowej Zelandii.
– Internauci zawarli znajomość, która szybko przerodziła się w regularną korespondencję. Meżczyzna zapewniał o swoim uczuciu. Pewnego dnia “Pan inżynier” napisał swojej wybrance, że wysłał jej paczkę z pieniędzmi w kwocie 100 000 dolarów i biżuterię. Niestety po jakimś czasie napisał, że paczka utknęła w Turcji i trzeba zapłacić za nią cło. Po wpłaceniu przez kobietę 7 500 złotych ślad po bogatym inżynierze zaginął – mówi Katarzyna Leśnicka z policji.
Teraz bogatego inżyniera poszukuje policja