Mężczyzna po spożyciu przyjechał na komendę zbadać trzeźwość. Stracił prawo jazdy.

Wielokrotnie na antenie Twojego Radia informowaliśmy o tym, że nie będąc pewnym czy możemy prowadzić samochód po spożytym wcześniej alkoholu, można skorzystać z alkomatu dostępnego w każdej komendzie czy posterunku policji. Jednak nie wszyscy wykazują się rozsądkiem i zamiast wziąć taksówkę, decydują się przyjechać na badanie własnym samochodem. Tak było w Policach, o czym informuje mł.asp. Anna Kaźmierczak:

Do komendy powiatowej policji w Policach stawił się mężczyzna, który chciał zbadać swoją trzeźwość. Skorzystał z urządzenia, które jest wywieszone w poczekalni budynku. Po wykonaniu badania poszedł na podwórko i wsiadł do swojego samochodu. Policjanci zauważyli, że mężczyzna sam przyjechał swoim samochodem, dlatego to wzbudziło ich niepokój. Poszli i podjęli interwencję w stosunku do kierującego. Niestety, jak się okazało, mężczyzna wydmuchał 0,32 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z tym, że przyjechał na komendę, żeby zbadać swoją trzeźwość i niestety był w stanie po użyciu alkoholu. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy.

O dalszym losie nieroztropnego kierowcy zadecyduje sąd. Za popełnione wykroczenie grozi mu grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do trzech lat.