Od soboty obowiązuje rozporządzenie rządu, które wprowadza obowiązek zasłaniania ust i nosa w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu jest więcej niż jedna osoba. Zatem w biurze, hali produkcyjnej, warsztacie czy na spotkaniu służbowym – maseczka jest obowiązkowa.
Nie wiadomo też kto ma kontrolować, czy nowa zasada jest respektowana i jakie kary grożą, gdy jest inaczej.
Zasłanianie ust i nosa jest obowiązkowe:
- w środkach publicznego transportu zbiorowego: autobusie, tramwaju, pociągu, samolocie,
- w pojazdach mechanicznych, jeśli jedzie z Tobą osoba, z którą nie mieszkasz,
- w zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej np. na poczcie, w urzędzie,
- w obiektach handlowych lub usługowych, np. w sklepach, galeriach handlowych, aptekach, na targu, w kinie, teatrze, w przychodni, salonie kosmetycznym czy salonie masażu,
- w kościele, w budynku użyteczności publicznej przeznaczonym na potrzeby kultu religijnego oraz na cmentarzu,
- w przestrzeni publicznej, w tym także na wolnym powietrzu, na ulicy, na spacerze,
- na uczelni.
Rozporządzenie przewiduje jednak kilka wyjątków – ust i nosa nie muszą zakrywać małe dzieci i osoby z niektórymi schorzeniami.
Maseczka nie jest obowiązkowa:
- w samochodzie, z wyłączeniem pojazdów samochodowych będących środkami publicznego transportu zbiorowego,
- u dziecka do ukończenia 5. roku życia.
Nie musi jej także nosić osoba, która nie może zakrywać ust lub nosa z powodu:
- całościowych zaburzeń rozwoju,
- zaburzeń psychicznych,
- niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim,
- trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa.
W tym ostatnim przypadku trzeba jednak przedstawić zaświadczenie lekarskie lub inny dokument potwierdzający całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim lub trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa.
Nakazy zapisane w rozporządzeniu obowiązują do 27 grudnia.