Jeśli nie chcemy świątecznego czasu spędzić u weterynarza, to lepiej nie karmić domowych zwierząt jedzeniem ze świątecznego stołu. Mówiła o tym dziś na antenie Twojego Radia Marzena Białowolska z Fundacji Dzikich Zwierząt.
Ryby ze świątecznego stołu, czy potrawy roślinne mogą wywołać u zwierząt poważne komplikacje. W najlepszym wypadku skończy się na rozwolnieniu, w najgorszym nawet śmiercią. Należy też pamiętać, aby resztkami pokarmu nie karmić dziko żyjących kotów.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: