Małgorzata Prokop-Paczkowska: Chcemy zmienić definicję gwałtu

Dziś naszym gościem Rozmowy Dnia była posłanka Nowej Lewicy, Małgorzata Prokop-Paczkowska z którą poruszyliśmy szereg tematów. Mateusz Morawiecki poinformował o przesunięciu wyborów samorządowych nawet o rok. Jak to komentować? Nagle może okazać się, że kadencje niektórych samorządowców przekroczą 6 lat.

PiS szykuje wszystko pod siebie, liczy na to, że wygra kolejne wybory i zobaczy którzy ludzie mu zostali – wtedy tych ludzi będzie wystawiał w samorządach. Pewnie chce zgromadzić więcej środków na samorządową kampanię, bo w wielu samorządach przegrywa, przegrywa w wielu miastach. Chcą się pewnie jakoś do tego przygotować.

– Opowiada Małgorzata Prokop-Paczkowska.

Posłanki Nowej Lewicy pochyliły się i proszą o to, by wyciągnąć z sejmowej zamrażarki ustawę zmieniającą definicję gwałtu.

Ustawa została złożona rok temu. Pani Marszałek Witek przetrzymuje ją, a to o co my prosimy i ta definicja gwałtu, o którą nam chodzi jest na przykład w Grecji, Szwecji, Anglii, Walii, Hiszpanii, Irlandii, Islandii, Cyprze, Belgii, Danii, Holandii, Kanadzie, Luxemburgu i Niemczech. To jest ważne, ponieważ przemoc w Polsce jest. Kobiety boją się ciągle zgłaszać gwałt – tylko co 10 kobieta gwałt zgłasza, a tylko co setny gwałciciel trafia do więzienia.

W tej chwili definicja gwałtu to jest zmuszanie drugiej osoby do obcowania płciowego. Zmuszanie dzieje się na drodze przemocy fizycznej, nadużywania władzy czy za pomocą podstępu. My chcemy by na wzór tych krajów, które wymieniłam, tę definicję uprościć i żeby za zgwałconą uznać każdą osobę, którą wykorzystano bez dobrowolnej i świadomie wyrażonej zgody na seks.

– Tłumaczy.

Posłuchaj Rozmowy Dnia: