Wróćmy jeszcze na chwilę do wczorajszego awansu Pogoni Szczecin do półfinału piłkarskiego Pucharu Polski. W tym spotkaniu w dogrywce na placu gry zameldował się Wojciech Lisowski. Co miał do powiedzenia obrońca po ostatnim gwizdku sędziego?
Lisowski stwierdza, że Pogoń długimi fragmentami musiała wczorajszego wieczoru „cierpieć” na boisku.
Obrońca dodaje, że indywidualna jakość Efthymiosa Koulourisa i Kamila Grosickiego przesądziła o awansie Portowców. Kluczowe dla losów rywalizacji było również dobre przygotowanie fizyczne, co podkreśla defensor Pogoni.
Piast miał w końcówce regulaminowego czasu gry dwie groźne sytuacje, ale bramkarz Pogoni — Valentin Cojocaru pokazał swoją klasę — analizuje Lisowski.
Fot. Dominik Markiewicz