Jakie jest stanowisko Kościoła do protestów przetaczających się przez Polskę? Mówił dziś o tym na naszej antenie ks. Sławomir Zyga, kanclerz kurii.
– Niewątpliwie zawsze można i trzeba rozmawiać i dyskutować. To że są różnice poglądów, spojrzeń czy światopoglądu w społeczeństwie w którym żyjemy jest rzeczą normalną. Natomiast trzeba by było zadbać o pewną formę i myślę, że tutaj byłoby sporo zastrzeżeń – zauważa ks. Sławomir Zyga, Kanclerz Kurii Metropolitalnej w Szczecinie.
Jednak księża nie rozumieją dlaczego kościoły są obrane przez manifestujących jako cel.
– No to jest rzeczywiście zadziwiające, bo ani sprawa do Trybunału Konstytucyjnego nie została skierowana z inicjatywy czy Episkopatu, czy grupy biskupów, czy księży, byli to katolicy świeccy. Kościół w żaden sposób nie brał udziału w rozstrzyganiu tego sporu, bo to był Trybunał Konstytucyjny – mówi ks. Sławomir Zyga, Kanclerz Kurii Metropolitalnej w Szczecinie.
W diecezji szczecińsko – kamieńskiej nie było przypadków wejść do kościołów i manifestowania wewnątrz świątyń.
– Jak do tej pory nikt księży takiej sytuacji wejścia do kościoła i zakłócenia nabożeństwa nie zgłosił. Naklejane były plakaty ulotki, czy rozwieszane na płotach kościoła czy instytucji kościelnych. W niektórych punktach był też płot w jakiś tam sposób, czy mur kościoła pomalowany, ale wejść do środka i zakłóceń nabożeństwa jak do tej pory nie zgłoszono – informuje ks. Sławomir Zyga, Kanclerz Kurii Metropolitalnej w Szczecinie.
Kobiety protestujące w sprawie zmian w prawie antyaborcyjnym twierdzą, że to cyniczny głos Kościoła, ponieważ Trybunał Konstytucyjny działa na rzecz partii rządzącej, a ta zabiega o przychylność księży.
Posłuchaj całej Rozmowy Dnia: