Służby sanitarne biją na alarm – krztusiec, znany również jako koklusz, rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie. Liczba zachorowań w województwie zachodniopomorskim wzrosła aż 30-krotnie w porównaniu z rokiem 2023. Choroba ta, często bagatelizowana, może prowadzić do poważnych powikłań, a jej objawy bywają wyjątkowo dotkliwe.
O dramatycznych przypadkach, z jakimi pacjenci trafiają do szpitali, mówi lek. Iwona Witkiewicz, specjalista chorób płuc:
„Objawy, z jakimi pacjenci trafiają do lekarza, bywają bardzo poważne. Silny ból w klatce piersiowej, złamania żeber spowodowane intensywnym kaszlem – to tylko niektóre z konsekwencji krztuśca. Zdarza się, że pacjent najpierw trafia do ortopedy, a dopiero później okazuje się, że przyczyną złamań jest właśnie ta choroba. Silny kaszel może prowadzić także do odmy opłucnowej. U niektórych pacjentów dochodzi do makabrycznych wylewów do gałek ocznych – oczy stają się bordowe, a chory trafia do okulisty z krwotokiem w obu gałkach. Do tego dochodzą inne, często przemilczane konsekwencje – nietrzymanie moczu, które przy tak intensywnym kaszlu niemal zawsze wymaga stosowania pieluch. W skrajnych przypadkach może dojść nawet do wypadania narządów rodnych u kobiet czy wypadania odbytu, co stanowi poważne i dramatyczne powikłanie.”
Krztusiec nie jest jedynie chorobą wieku dziecięcego – diagnozuje się go u dorosłych, zwłaszcza tych, którzy nie przyjęli dawki przypominającej. Aby utrzymać odporność, dorośli mogą otrzymać szczepionkę przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi w ramach szczepień przypominających, zalecanych co 10 lat. Preparat ten jest łatwo dostępny w większości aptek w województwie zachodniopomorskim. Natomiast szczepionka chroniąca wyłącznie przed krztuścem może być trudniej dostępna, co stanowi pewien problem w obliczu rosnącej liczby zakażeń. Kobiety w ciąży mogą otrzymać ją w ramach refundacji NFZ, co pozwala na ochronę zarówno przyszłych matek, jak i noworodków.
Foto: Janusz Merz / Twoje Radio