Krew krodyla miała dotrzeć do Koszalina

Zachodniopomorska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zatrzymała przesyłkę z kapsułkami z krwią krokodyla

Nadana była ona w Tajlandii i miała trafić do Koszalina. W przesyłce znajdowało się 80 szt. kapsułek o nazwie CROCODILE BLOOD. Koordynatorka ds. Konwencji o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych stwierdziła, że znajdowały się w niej preparaty zawierające suszoną krew krokodyla syjamskiego (Crocodylus siamensis). Gatunek ten objęty ścisłą ochroną.

Przesyłką zajmuje się teraz Dział Dochodzeniowo Śledczy Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie.

Produkty z krwi gadów są popularne w Tajlandii i wielu innych krajach Dalekiego Wschodu. Sprzedawane są tam jako suplement, który rzekomo wspomaga leczenie raka.