Kotwica Kołobrzeg zostanie ukarana walkowerem. W zremisowanym 0:0 meczu zagrało trzech piłkarzy bez paszportu Unii Europejskiej.
Według przepisów Polskiego Związku Piłki Nożnej na boisku może przebywać maksymalnie dwóch graczy spoza Unii. W ostatnim spotkaniu I ligi Kotwica miała ich trzech: Usiewaład Sadouski (Białoruś), Lucas Ramos (Brazylia) i Yūdai Nawate (Japonia).
Klub przyznał się do błędu i jest świadomy tego, że zostanie ukarany.
Sytuację tłumaczy też trener Piotr Tworek. – Jestem pogodzony z walkowerem. Tu nie ma wytłumaczenia prawnego. Zaważył czynnik ludzki. Przypomina mi się casus Legii Warszawa, kiedy kierowniczka Marta Ostrowska wpuściła Bartosza Bereszyńskiego. Ja jako trener biorę odpowiedzialność za całą sytuację. Nie powinno być żadnego usprawiedliwienia, ale delikatnym może być to, że Sadowski ma paszport białoruski, ale kartę Polaka. To mogło nam umknąć, ale najważniejszy jest polski paszport. Takie są zasady – przyznał szkoleniowiec.
Fot. fot. 400mm.pl