Trwające od poniedziałku kontrole na granicy polsko-niemieckiej nie powodują na razie poważnych utrudnień. Zarówno transport ciężarowy, jak i zbiorowy, funkcjonują niemal bez zakłóceń – oceniają przedstawiciele branży.
Od poniedziałku trwają kontrole osób i pojazdów wjeżdżających z Niemiec na teren Polski. Ich celem jest zwiększenie bezpieczeństwa oraz ograniczenie nielegalnej migracji. Przed wprowadzeniem tego rozwiązania pojawiały się obawy o możliwe korki i wydłużony czas przejazdu. Czy rzeczywiście występują problemy? Sprawdziliśmy to u przedstawicieli firm transportowych.
Z perspektywy branży spedycyjnej sytuacja na razie wygląda stabilnie. Jak informuje Mariusz Książek, właściciel firmy transportowo-spedycyjnej ze Stargardu:
„W naszej ocenie na tę chwilę nie mamy jakichś większych utrudnień, na granicy to dosyć sprawnie wszystko idzie. Oczywiście nasze ciężarówki są kontrolowane, ale nie powoduje to jakichś większych zatorów na razie, dlatego, jeśli sytuacja się nie zmieni i tak to będzie wyglądało, jak wygląda dzisiaj, to nie widzimy jakichś większych utrudnień związanych z tymi kontrolami.”
Podobnie sytuację oceniają przewoźnicy obsługujący transport zbiorowy, w tym linię Szczecin–Berlin. Przedstawicielka jednej ze szczecińskich firm przewozowych podkreśla:
„Polacy zaczęli kontrole tak naprawdę dopiero od wczoraj, a Niemcy sprawdzali cały czas. Jakichś większych utrudnień nie ma. Wiadomo, że przejazd trwa trochę dłużej, ale jeśli wcześniej jechaliśmy dwie godziny, to teraz też mniej więcej tyle samo.”
Obecnie kontrole mają obowiązywać do 5 sierpnia. Na razie nie wiadomo, czy zostaną wydłużone.
Foto: Janusz Merz