Pat w radzie Goleniowa. Rośnie liczba nie podjętych uchwał. Większość goleniowskich radnych nie uczestniczy w sesjach tamtejszej rady. Jak tłumaczą, dlatego bo sesje są zwoływane niezgodnie ze statutem gminy.
To nieprawda, mam opinię prawną, która mówi, że wszystko jest w porządku – mówi Krystyna Jaworska, przewodnicząca rady.
Potwierdza to Henryk Zajko zastępujący od wakacji przebywającego na zwolnieniu lekarskim burmistrza Roberta Krupowicza.
Pierwszy raz jest sytuacja taka, że świadome działania większości rady powoduje, że nie można zebrać kworum. Większości, która w tej radzie przy 11 osobach może zrobić wszystko. Może zmienić przewodniczącą, przewodniczących komisji czy uchwalić budżet po swojemu, ale nie robi nic, poza tym, że tylko neguje. Widać, że potencjału, tak jakby tego merytorycznego brakuje w tamtej grupie. Jedynym, że tak powiem spoiwem jest opozycja w sensie takich ataków na burmistrza i nic więcej – tłumaczy Henryk Zajko.
Na górce uchwał do podjęcia jest m.in. tegoroczny budżet gminy. Jeśli radni nie dojdą do porozumienia, wówczas sprawą zajmie się Regionalna Izba Obrachunkowa.
Burmistrz Goleniowa Robert Krupowicz ma wrócić do pracy 3 lutego. Wówczas kończy mu się półroczne zwolnienie lekarskie.
Słuchaj Rozmowy Dnia: