Dyrektor Paweł Szynkaruk, dziś na antenie Twojego Radia 99,5 FM mówił, że obawia się wzrostu cen paliw.
– Jesteśmy bardzo ściśle powiązanie z rynkami światowymi, dlatego że cena, którą finalnie płacimy dostawcy, bazuje na cenie paliwa, która jest w Rotterdamie, czy Amsterdamie. Dlatego sytuacja na Bliskim Wschodzie i rosnące ceny paliwa, niestety odbijają się też na cenach paliwa dla Żeglugi Świnoujskiej – mówi.
Na paliwo do promów miejskich w Świnoujściu przeznaczana jest 1/6 ogólnego budżetu na utrzymanie przeprawy.
– Zeszły rok mieliśmy bardzo stabilny, w porównaniu do roku 2018. Teraz byliśmy w stanie zamknąć się w budżecie, który zaplanowaliśmy na paliwo, czyli około 6 mln złotych – dodaje dyrektor.
W ostatnich latach udało się ograniczyć wydatki. Głównie za sprawą remontów siłowni okrętowych.