Politycy Koalicji Obywatelskiej podczas konferencji prasowej przedstawili bolączki polskiego systemu oświaty. Jedną z najistotniejszych spraw jest kwestia podwyżek wynagrodzeń dla nauczycieli.
Minister Czarnek opowiada o podwyżkach dla nauczycieli, ale trzeba powiedzieć jasno, to jest totalna bzdura. W ciągu dwóch lat, tego roku i następnego, podwyżki dla nauczycieli będą dwa razy mniejsze, niż inflacja. W ciągu dwóch lat inflacja wyniesie prawie 25 procent, a podwyżki, o których słyszymy będą na poziomie połowy tego wzrostu. To oznacza, że sytuacja nauczycieli będzie coraz cięższa. Kiedy PiS obejmował władzę, wynagrodzenie początkującego nauczyciela było o ponad trzydzieści procent wyższe, niż płaca minimalna. W przyszłym roku będzie wynosić praktycznie tyle, ile płaca minimalna – tłumaczy poseł Arkadiusz Marchewka
Radna Urszula Pańka, a jednocześnie dyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli poinformowała, że wystosowano wniosek do Piotra Krzystka o przyznanie dodatkowego świadczenia dla nauczycieli.
Na poziomie samorządu wnioskowaliśmy o zapewnienie nauczycielom jednorazowego świadczenia. W ubiegłym roku nauczyciele takie świadczenie otrzymali w wysokości tysiąca złotych. Prezydent Piotr Krzystek gwarantował to na trzy lata. Teraz wnioskujemy o zwiększenie dodatku o kolejne tysiąc złotych. Liczę, że w czasie inflacji i sytuacji bardzo trudnej, takie pieniądze się znajdą – powiedziała nauczycielka z zawodu, radna Urszula Pańka
Podczas konferencji, nie obyło się bez wypowiedzi dotyczącej nauczania religii w szkołach.
Sam jestem tatą dwójki dzieci, są w takim wieku i w tym momencie, kiedy właśnie przed chwilą podejmowali decyzje, czy chodzić na lekcje religii, czy nie chodzić na te lekcje. Młodzież indoktrynowana jest w sposób radykalny również na innych lekcjach i przedmiotach. Programy nauczania przesączone są indoktrynacją, a to powoduje pewną niechęć do lekcji religii. W klasie mojego syna ponad połowa dzieci nie chodzi na religię, i to wcale nie dlatego, że są niewierzący, tylko dlatego, że z wielu przyczyn im to nie pasuje. Pytanie, czy utrzymywanie religii w szkole dalej ma sens – moim zdaniem, nie. Ten temat się skończył. Mówię to osobiście, ja jako radny Łukasz Tyszler, osoba wierząca, wychowana w tej religii i wychowująca tak swoje dzieci. Religia w szkołach robi dużo więcej złego samemu nauczaniu religii, niż dobrego – podkreśla radny Łukasz Tyszler
Poruszone zostały również kwestie dotyczące wakatów na stanowiskach nauczycielskich.
W Szczecinie mamy ponad sześć tysięcy nauczycieli. Ponad piętnaście procent osiągnęła wiek emerytalny. To oni nas ratują w tym, że w naszych szkołach, mimo ubytku ponad czterystu nauczycieli, dalej ma kto uczyć. W Szczecinie mamy zaledwie pięć procent nauczycieli w wieku do 35. roku życia. Jeżeli nie podejmiemy pilnych działań poprawiających sytuację nauczycieli, to za dziesięć, piętnaście lat nie będzie miał kto w naszych szkołach uczyć – przekonywał radny Łukasz Kadłubowski
Nie obyło się bez przestróg dotyczących indoktrynacji nauczania dokonywanych przez rząd zjednoczonej prawicy.
Polska szkoła musi być wolna, a nie ideologizowana przez władzę. Polska szkoła musi być miejscem dla wszystkich, bez względu, jakie mają wyznanie, kolor skóry, w co wierzą. Nie może być tam miejsca, gdzie w podręcznikach będą wyszydzani ci, którzy mogli przyjść na świat dzięki metodzie in vitro – jesteśmy wszyscy równi. Polska szkoła musi uczyć tolerancji, szacunku do drugiego człowieka i musi być nowoczesna. To są najważniejsze wyzwanie, przed którymi polska szkoła stoi – wymienia poseł Arkadiusz Marchewka
Politycy mówili również m.in. o konieczności zmian w podstawie programowej i archaicznym modelu systemu oświaty.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio