Kierowcy wciąż wjeżdżają na plaże.

Nieznajomość przepisów nie zwalnia z ich przestrzegania, dlatego przypominamy turystom, że na nadbałtyckie plaże wjeżdżać nie można. Jednak nadal znajdują się amatorzy “offroadu”, którzy mimo zakazu postanowili jednak tam wjechać. Takie dwa incydenty miały miejsce w podkoszalińskich Łazach. Pierwszy miał miejsce w ubiegły weekend. Kierowca Audi chciał zwodować skuter wodny. To się udało, ale wyjazd z grząskiego piasku już niekoniecznie. Na pomoc pospieszyli ratownicy WOPR, którzy wyciągnęli SUVa swoim wozem. Wczoraj w tej samej miejscowości swoich sił na piasku próbował kierujący pick-upem. Jemu również się nie udało.

Wjazd samochodem i innym pojazdem silnikowym na plażę jest zabroniony z wyjątkiem WOPR i innych służb ratunkowych. W pozostałych przypadkach jest to wykroczenie, za które grozi 500 zł mandatu lub grzywna sięgająca nawet 5 tys. zł.

Jeśli Policja dodatkowo zakwalifikuje wjazd na plażę jako zdarzenie drogowe i złamanie zakazu ruchu, a do tego samochód uszkodzi pas nadbrzeżny (techniczny i ochronny), kara może przekroczyć 10tys. złotych.