Kampania referendalna. W tle zadłużona Poczta Polska i udział państwowych spółek w promocji referendum

 Fundacje powołane m.in. przez PGE, PKP czy Pocztę Polską będą prowadzić kampanię referendalną. W ten sposób, za pieniądze spółek Skarbu Państwa, obóz władzy może promować swój przekaz.
 W tej sprawie głos zabrali politycy szczecińskiej Platformy Obywatelskiej.

Poczta Polska ma największe w europie centrum logistyczne. To centrum dystrybucyjne zostało zastawione w banku i zrobili to ci, którzy mówią, że nie można wyprzedawać majątku narodowego. Za pół miliarda złotych centrum dystrybucyjne zostało zastawione po to, żeby Poczta mogła na bieżąco funkcjonować, bo stan jej finansów jest dramatyczny. Poczta Polska podobnie jak grupa PGE, PKP, Bank PKO BP przystąpiły do komitetu referendalnego i będą promować referendum za 30 milionów złotych, każda z tych instytucji – mówi poseł Sławomir Nitras

Fundacje i stowarzyszenia zarejestrowane w PKW mogą wziąć udział kampanii, przysługuje im darmowy czas antenowy w mediach rządowych – TVP i Polskim Radiu. Głos w sprawie udziału w kampanii referendalnej spółek Skarbu Państwa zabrał podczas dzisiejszej konferencji prasowej Patryk Jaskulski, szczeciński radny i kandydat na posła z ramienia Koalicji Obywatelskiej.

Jeżeli zastanawialiście się, dlaczego płacimy więcej za prąd czy np. za benzynę, to jako podatnicy musimy się wszyscy zrzucać na fundusz wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. To jest bulwersujące, obrzydliwe, bo jakość wszystkich usług świadczonych przez państwowe spółki spada, a jednocześnie rosną znacząco ceny, które drenują w sposób znaczący portfele wszystkich mieszkańców – mówi Patryk Jaskulski

Do prowadzenia kampanii referendalnej, oprócz fundacji powołanych przez państwowe spółki, zgłosiły się również NGO’sy, np. Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu Dariusza Mateckiego czy Straż Narodowa – stowarzyszenie prowadzone przez Roberta Bąkiewicza. Wybory i referendum odbędą się 15 października.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio