Na rynku zbóż jest spora nadwyżka ziarna. Dużo jest pszenicy i kukurydzy a także rzepaku. Spowodowane to jest niekontrolowanym napływem zbóż z Ukrainy. Mówił dziś o tym na naszej antenie zachodniopomorski poseł Jarosław Rzepa.
– Rządzący nic nie chcą z tym zrobić, bo my dzisiaj mówimy cło lub kaucja. Czy pan minister Kowalczyk rozmawiał o czymś takim? Przecież ta pszenica i kukurydza będzie nadal jechała dopóki będzie się to komukolwiek opłacało. Pan minister Kowalczyk powinien tam przede wszystkim zastopować i powiedzieć rolnikom w jaki sposób zamierza zdjąć nadwyżkę z rynku – uważa zachodniopomorski poseł PSL-u Jarosław Rzepa.
A rolnicy jutro wracają do protestów – i znów będą blokować ważne trasy krajowe. To wciąż ich sprzeciw, wobec zalewaniu polskiego rynku tanim zbożem z Ukrainy.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: