– Przede wszystkim nie jechać od razu z urlopu do pracy. Niektórzy wykorzystują każdy dzień urlopu, a ja sugeruję, żeby wrócić w piątek, a w sobotę wypakować się, zrobić pranie, nacieszyć się domem, bo trzeba pamiętać, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Należy przygotować się psychicznie do pracy – mówi psycholog.
Dobrą radę mamy także dla tych, którzy urlop mają przed sobą. Przed wyjazdem załatwcie w firmie wszystkie zaległe obowiązki, tak żeby po wolnym już do nich nie wracać. Wtedy pourlopowa depresja raczej wam nie grozi.