– To jest instytucja, która zawsze jest poza sporem politycznym. Sama nazwa daje takie poczucie, że jest to coś co kontroluje. Jeżeli są takie niejasności, powinien on się podać do dymisji – twierdzi Napieralski.
W tym samym niemal czasie telewizja publiczna publikuje informację o tym, że jedna ze stron na portalu społecznościowym, finansowana przez Koalicję Obywatelską powstała, by – jak mówi Małgorzata Wassermann karmić niewybrednymi kpinami z prezydenta i premiera.
– Nie mam takiej wiedzy. Obejrzałem tę stronę, bo wcześniej nie słyszałem o niej. Możemy dyskutować o poczuciu smaku tego dowcipu, ale nie jest to jakiś nienawistny portal – twierdzi Napieralski.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości bronią Banasia, opozycja żąda wyjaśnień, a sam prezes zapowiada pozew do sądu.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: