Wielkie banery, zarówno te sklepowe, jak i internetowe już od dobrych kilku tygodni bombardują nas zapowiedziami wielkich promocji z okazji dzisiejszego Black Friday. Problem jednak jest w tym, że w Polsce Czarny Piątek od lat jest raczej świętem pseudo obniżek, a nie świętem zakupów po wyjątkowo okazyjnych cenach. Nie dajmy się omamić wywieszką „minus 50 procent”, sprawdźmy u innych sprzedawców ceny tego samego produktu mówiła podczas Rozmowy Dnia Ewa Skórczyńska Powiatowy Rzecznik Konsumentów w Stargardzie.
– Należy porównać cenę u innego sprzedawcy. Być może inny sprzedawca proponuje nam ten towar w niższej cenie niż w okresie Black Friday. Należy również porównywać ceny podczas finalizacji zakupów w sklepach stacjonarnych. Może się zdarzyć, że w takim sklepie cena na metce lub etykiecie jest inna niż ta przy kasie. Jeżeli na paragonie zauważymy wyższą kwotę, mamy prawo dokonać zakupu w cenie z metki lub otrzymać zwrot różnicy – mówi Ewa Skórczyńska
Posłuchaj Rozmowy Dnia: