Do pożaru doszło dzisiaj w nocy przy ulicy Czwartaków. Dokładnie palił się dom jednorodzinny. Ogień pojawił się około godziny 23. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej.
– Po przybyciu zastępów na miejsce okazało się, że z mieszkania jednorodzinnego wydobywa się dym. Od sąsiadów otrzymaliśmy informacje, że przebywa w pomieszczeniu jedna kobieta. Strażacy musieli więc wyważyć drzwi i ewakuować kobietę – mówi Paweł Różański, oficer prasowy ze Straży Pożarnej w Stargardzie.
Zaś przy ulicy Broniewskiego w piwnicy zapaliły się składowane ubrania, spowodowało to duże zadymienie. Na miejsce przybyli strażacy. Mieszkańcy wcześniej sami się ewakuowali.