Przedstawiciel firmy FILTER: „Dla naszej załogi nie ma rzeczy niemożliwych”

Kolejne firmy włączają się w walkę z koronawirusem. Wśród nich jest stargardzkie przedsiębiorstwo FILTER. Firma na co dzień specjalizuje się w produkcji odzieży damskiej oraz artykułów rehabilitacyjnych. Od kilku dni, jej pracownicy szyją jednak maseczki, fartuchy i kombinezony.

 – Z uwagi na zaistniałą sytuację, zapotrzebowanie i braki na rynku tych podstawowych artykułów ochronnych, zdecydowaliśmy się wyjść naprzeciw i zaczęliśmy szyć fartuchy, maseczki, czepki – to wszystko, co jest teraz najbardziej potrzebne – zauważa Marcin Świć z firmy Filter.

Artykuły wyprodukowane w Stargardzkim Parku Przemysłowym trafią przede wszystkim do miejscowego szpitala.

– Zaczęliśmy od stargardzkiego szpitala. Potrzeby są duże, a materiałów jest mało. Przeważnie przychodziły one z Chin. Teraz ich import jest utrudniony  – dodaje przedstawiciel firmy.

 

Firma w kilka dni przekształciła swoją produkcję. To zasługa doświadczonej kadry.

Mamy szczęście, że mamy bardzo doświadczoną załogę. Szyliśmy już wiele rzeczy, więc dla pań, nie ma rzeczy niemożliwych. Uszycie takich artykułów nie jest rzeczą skomplikowaną, więc radzimy sobie i nie narzekamy – komentuje Marcin Świć.

Firma nie wstrzymała jednak swojej sztandarowej produkcji.

– Staramy się realizować obie formy działalności. Z uwagi, że zobowiązują nas terminy, klienci nas naciskają,  musimy  dotrzymywać umów. Gdy tylko możemy, staramy się realizować te najpotrzebniejsze rzeczy – maseczki, fartuchy – dodaje Marcin Świć.

Firma Filter działa na terenie Stargardzkiego Parku Przemysłowego. Zatrudnia 50 osób.