Ustawa wiatrakowa to kolejny kamień milowy do wypełnienia, bez przyjęcia którego tnie będzie możliwości pozytywnego rozpatrzenia przez Komisję Europejską wniosku o płatność na KPO.
Zdaniem posła Dariusz Wieczorka zwiększenie minimalnej odległości wiatraków od zabudowań mieszkalnych z 500 metrów do 700 spowoduje, iż „połowa terytorium Polski, na którym dotychczas można było postawić wiatraki zostaje skreślona”.
– Ten projekt ustawy właściwie po wprowadzeniu tej poprawki niewiele zmienia, jeżeli chodzi o obecny stan – ocenił poseł Dariusz Wieczorek. – Rząd Zjednoczonej Prawicy w roku 2015, przejmując władzę w Polsce, miał dziewięć gigabajtów energii elektrycznej, potencjalnie która mogła się znaleźć w polskim systemie elektroenergetycznym właśnie z wiatraków na lądzie. Tyle było podpisanych umów i tyle było wystawionych warunków przyłączenia. Było jedenaście lokalizacji, jeżeli chodzi o wiatraki na morzu, nic w tej sprawie nie zrobiono. A rok 2016 to było ostateczne pogrzebanie energetyki wiatrowej na lądzie, bo ta ustawa doprowadziła do tego, że na 99 proc. powierzchni kraju nie można było realizować takich inwestycji – przypomniał.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: