Wiertło do drążenia tunelu pod Świną jest ukończone w 75-procentach. Buduje je chińska fabryka. Epidemia koronawirusa w tej części świata spowodowała niepokój inwestora o dotrzymanie terminu dostawy.
Dyrektor kontraktu Piotr Flisiak zapewnia, że konsorcjum jest w stałym kontakcie z wykonawcą maszyny i na chwilę obecną nie ma takiego zagrożenia.
– Jesteśmy w tej chwili w kontakcie ze stroną chińską, obserwujemy oczywiście rozwój sytuacji. Maszyna jest produkowana w kilku miejscach Chinach i te miejsca nie są w tej chwili objętych kwarantanną. Oczywiście przyglądamy się sytuacji i będziemy reagować – mówi dyrektor kontraktu. – Maszyna jest ukończona w około 75% – potwierdza Piotr Flisiak.
Maszyna do wiercenia tunelu ma dotrzeć do Świnoujścia pod koniec sierpnia tego roku.
Przez tunel sprawniej
Całkowita długość inwestycji będzie wynosić 3,4 km. Zasadnicza jej część – tunel drążony pod Świną, który połączy wyspy Uznam i Wolin, będzie miał długość 1,48 km. Tunel będzie jednorurowy i powstanie w nim dwupasowa jezdnia. Dzięki tej inwestycji Świnoujście zostanie w sposób stały skomunikowane z resztą Polski. Obecnie komunikację zapewniają przeprawy promowe, które mają mocno ograniczoną przepustowość i są zależne od warunków pogodowych.