W trybie mocno awaryjnym będą musiały zająć się władze gminy Goleniów tematem opieki nad bezdomnymi psami i kotami.
Lokalni działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, jak już informowaliśmy, mają dość fatalnych warunków pracy w przytulisku w Budnie. Rozmawiali na ten temat z radnymi z komisji spraw społecznych, mówiąc wprost, że dają gminie maksymalnie pół roku na stworzenie odpowiedniej i dla czworonogów, i dla ludzi infrastruktury, a przede wszystkim – jak mówiła prezes TOZ Agata Kiziuk – zatrudnienie osoby, która codziennie będzie na miejscu.
Burmistrz Krzysztof Sypień po zakończeniu debaty zapowiedział powołanie specjalnego, złożonego z przedstawicieli wszystkich zainteresowanych tematem stron, zespołu, który zajmie się rozwiązaniem zgłaszanych przez zwierzolubów problemów.