Szpital w Barlinku stawia na rozwój i planuje otwarcie nowych poradni. Wyzwaniem pozostaje jednak kwestia umowy z NFZ oraz niedobór lekarzy specjalistów.
Burmistrz Bernarda Lewandowska zapewnia, że gmina zrobi wszystko, aby przyciągnąć specjalistów do pracy w lokalnej placówce.
– “Tym specjalistom, którzy będą chcieli do nas się przeprowadzić z nami pracować na rozwój szpitala, proponujemy mieszkania. My po prostu chcemy ten szpital uruchomić, żeby działał szpital, jednocześnie poradnie przy szpitalu, żeby działały. Więc potrzebujemy lekarzy wszelkich specjalizacji, którzy będą zainteresowani, żeby u nas być. Ja w przyszłym tygodniu będę w NFZ-cie w Szczecinie, będę próbowała tam wybłagać, wyklęczeć jakąś umowę na poradnie, których nie mamy. Jak będą lekarze, to będziemy ustawiali w NFZ-cie, żeby taką umowę dostać na konkretnego lekarza.”
Czy za tym pojawia się również szansa na nowe oddziały w szpitalu?
– “Nowe oddziały może niekoniecznie, ale na pewno poradnie tak, bo już mamy i tak ciasno. Czekamy cały czas na pediatrę, żeby uruchomić oddział pediatryczny, gdyby się udało. Ale jest szansa na to, że może w przyszłym roku chirurgia dziecięca by się zadziała w Barlinku, bo jestem po rozmowie z doktorem, który kończy specjalizację i w przyszłym roku mógłby uruchomić taki oddział u nas.”
Czas pokaże, czy szpital w Barlinku odbuduje swoją pozycję.