Pijany kierowca, chcąc uniknąć policyjnej kontroli, nie zważając na znak drogowy, wjechał pod prąd w ulicę jednokierunkową. Nie uszło to jednak uwadze mundurowych.
W godzinach przedpołudniowych na ulicy Gdańskiej. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Szczecinie w ramach codziennej służby prowadzili kontrole trzeźwości. Widząc działania mundurowych, kierujący osobowym Volkswagenem, nie chciał poddać się kontroli i nagle zwolnił. Nie zważając na znaki drogowe wjechał w ulicę jednokierunkową „pod prąd”. Policjanci natychmiast zareagowali i ruszając za nim, po kilkudziesięciu metrach zatrzymali go. Jak się okazało, miał powód, by uciekać. Przeprowadzone z zatrzymanym badanie na zawartość alkoholu potwierdziło, że 51-latek jechał w stanie, w którym nie powinien w ogóle siadać za kierownicę. Policyjny alkomat wskazał blisko 1,5 promila alkoholu. Ponadto miał on sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi za wcześniejszą jazdę pod wpływem alkoholu – informuje mł. asp. Paweł Pankau, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie
51-latek będzie teraz ponownie odpowiadał przed sądem.