Chcą nielegalnie przekroczyć polsko-niemiecką granicę. Straż Graniczna ma pełne ręce roboty

Nie ma dnia w którym strażnicy graniczni nie zatrzymywali osób, chcących dostać się nielegalnie do Polski. – W tym tygodniu ujęto kilkanaście takich osób – informuje komandor podporucznik Andrzej Juźwiak ze Straży Granicznej.

– Na przejściu granicznym w Kołbaskowie uwagę strażników zwróciło zachowanie 44-letniego kierowcy ciężarowego Mercedesa. Zdecydowano więc, aby dokładnie sprawdzić kabinę pojazdu. W miejscu przeznaczonym do odpoczynku byli dwaj mężczyźni  w wieku 24 i 31 lat. Tłumaczyli, że w ten sposób chcieli uniknąć kontroli granicznej i tym samym kwarantanny – mówi Andrzej Juźwiak.

Jak się później okazało, wszyscy podróżujący byli kierowcami tej samej firmy transportowej. Nielegalnie do Polski chcą się także dostać Niemcy.

– W Świnoujściu wspólnie z Żołnierzami Wojska Polskiego ujęto obywatela Niemiec, który chciał granicę przekroczyć w lesie, poza przejściem granicznym. Za to wykroczenie otrzymał mandat w wysokości 500 złotych i za to wykroczenie został zawrócony do Niemiec – dodaje Andrzej Juźwiak.

Z kolei w rejonie byłego przejścia granicznego w Lubieszynie granicę przekroczył 41-letni Niemiec, który chciał przedostać się na stację benzynową, żeby kupić paliwo i zatankować do kanistra. Dostał pięciusetzłotowy mandat i został zawrócony do Niemiec.