Ceny paliw w Zachodniopomorskiem mocno w górę. Widmo 7zł za litr benzyny jest absolutnie realne.
Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja na stacjach w regionie. Według naszych reporterów najniższe ceny spotkamy Szczecinie. Tu za litr Pb95 zapłacimy 6,55zł. Diesel jest po 6,45zł. a LPG kosztuje 2,79zł. Na większy wydatek powinniśmy przygotować się w Świnoujściu. Benzyna 95 jest tu w cenie 7,22zł. , diesel 7,19, a gaz 3,09zł. Zapytaliśmy kierowców z regionu co sądzą o tych kwotach.
Sprawdziliśmy jak wygląda sytuacja na stacjach w regionie. Według naszych reporterów najniższe ceny spotkamy Szczecinie. Tu za litr Pb95 zapłacimy 6,55zł. Diesel jest po 6,45zł. a LPG kosztuje 2,79zł. Na większy wydatek powinniśmy przygotować się w Świnoujściu. Benzyna 95 jest tu w cenie 7,22zł. , diesel 7,19, a gaz 3,09zł. Zapytaliśmy kierowców z regionu co sądzą o tych kwotach.
To jest drogo, bo jak to już przekroczy 7 zł, to naprawdę będzie bardzo drogo. Dla wszystkich emerytów i dla rencistów. To zależy ile kto zarabia, ale dla tych starszych to na pewno. Podejrzewam, jak to wszystko pójdzie jeszcze do góry, tak do 8 zł tak dojdzie. Według mnie do końca roku. Że 5 zł to w życiu nie będzie tego tu.
Te ceny paliw dla mnie to są już odczuwalne, a dalszy ciąg podwyżek to na pewno odczuję. W jakimś stopniu to uszczupli budżet domowy.Przejmuję się, ale nie wydaje mi się, że to jakoś tam radykalnie zmieni moje życie. Jeździć trzeba. Bardziej się przejmuję tutaj, jakie konsekwencje te podwyżki w jakiś sposób wpłyną na ceny usług, ceny transportu generalnie. Bo tutaj pewnie się odbije to.
Teoretycznie nowy rząd ogłosił, że paliwo może kosztować w okolicach 5zł. Na to jednak w najbliższym czasie się nie zapowiada. Cena ropy Urals przekroczyła poziom 90 dolarów. Ostatni raz baryłka rosyjskiego surowca tak droga w Europie była w październiku 2014 r.
Za wzrost cen mogą odpowiadać też ataki ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie. Według analityków JP Morgan, ukraińskie ataki spowodowały ubytek mocy produkcyjnych w rosyjskich zakładach nawet na około 900 tys. baryłek dziennie, a przywrócenie stanu sprzed uderzeń może zająć “kilka tygodni, jeśli nie miesięcy”. Wychodzi na to, że koniec wzrostów cen szybko nie nastąpi i na stacjach będą dominować podwyżki. Jedynym paliwem, które może potanieć jest LPG. To z powodu obniżek cen w sprzedaży hurtowej.
Za wzrost cen mogą odpowiadać też ataki ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie. Według analityków JP Morgan, ukraińskie ataki spowodowały ubytek mocy produkcyjnych w rosyjskich zakładach nawet na około 900 tys. baryłek dziennie, a przywrócenie stanu sprzed uderzeń może zająć “kilka tygodni, jeśli nie miesięcy”. Wychodzi na to, że koniec wzrostów cen szybko nie nastąpi i na stacjach będą dominować podwyżki. Jedynym paliwem, które może potanieć jest LPG. To z powodu obniżek cen w sprzedaży hurtowej.