Pola campingowe nad morzem przeżywają prawdziwe oblężenie. W niektórych miejscowościach turystycznych nie ma gdzie wcisnąć szpilki. Tak jak na przykład w Świnoujściu.
– Wiele osób wybrało właśnie tę formę turystyki. Mamy ich bardzo dużo w tym roku na swoim kempingu w Świnoujściu. Nie są to pobyty jednodniowe lecz tygodniowe. Mamy też miejsce na marinie – tam też kamperów jest bardzo dużo, a w ostatnich dniach jest niemal w 100 proc. zapełniona. Widać, że Świnoujście podoba się turystom. Mamy także dużo namiotów – mówi Anna Kryszan z Ośrodka Sportu i Rekreacji Wyspiarz.
Mając własnego kampera lub przyczepę możemy w pojechać w dowolne miejsce na całym świecie. I to jest przewaga tej formy turystyki nad innymi. A jeśli nie kamper, to może namiot?