Jadłodzielnia, czyli miejsce w którym możemy zostawić jedzenie, którego mamy za dużo po to, aby mogły je zabrać kolejne osoby cieszy się dużym zainteresowaniem. Pierwszy taki punkt uruchomiono w styczniu przy Wojska Polskiego, nieopodal Stargardzkiego Centrum Kultury. Dziś inicjatorka jadłodzielni – Agata Jeżow – poinformowała, że niebawem do dyspozycji mieszkańców będzie kolejna szafka. Tym razem zainstalowana ma zostać także lodówka.
To już oficjalne! Zarząd PCK zgodził się na postawienie jadłodzielni w holu siedziby przy Limanowskiego. Będzie to drugi punkt, szafka przy sck działać będzie bez zmian. Zawsze podkreślałam, że chcę, żeby jadłodzielnia była niezależna i dla każdego, nie tylko dla potrzebujących, ale po rozmowie z Panią z PCK uznałyśmy, że kierują nami wspólne wartości i jest to wciąż miejsce niezależne światopoglądowo. Do tego wszyscy wiemy, że ekonomiczne skutki pandemii mogą nam wszystkim dać po kieszeniach, dlatego warto być o krok do przodu i przygotować się do wzajemnej pomocy – czytamy na profilu Jadłodzielnia Stargard.
Organizatorka jadłodzielni szuka teraz darczyńców, którzy byliby w stanie podarować lodówkę na potrzeby tego miejsca.
Punkt może ruszyć jak uspokoi się sytuacja z epidemią, będzie miejsce na lodówkę co da nam większe możliwości przekazywania żywności nie tylko suchej i paczkowanej ale również przygotowanej w domu, także latem Punkt będzie funkcjonował w godzinach pracy placówki, będzie dostępny dla każdego. No i teraz szukam do niego lodówki. Może ktoś z Was lub Waszych znajomych wymieniał na nową i stara nie jest mu potrzebna? Udostępnijcie proszę, będzie łatwiej .
Cały czas działa szafka zlokalizowana przy Wojska Polskiego. W czasie epidemii jest ona dezynfekowana każdego dnia.