To ogromne hodowle zwierząt są w dużej mierze powodem suszy w Polsce. Tak uważa hydrobiolog Artur Furdyna, nasz dzisiejszy gość rozmowy dnia.
– Jesteśmy istotnym producentem wieprzowiny, coraz bardziej istotnym producentem wołowiny. Te wszystkie sektory produkcji już dawno przekroczyły zapotrzebowanie nasze krajowe. To jest produkcja na poziomie światowym. Ta produkcja na naszym niewielkim terytorium, na tych dwóch niewielkich zlewni jak Wisła i Odra, oddajemy swoją wodę – mówi.
Od połowy maja na wielu rzekach w Polsce zaznacza się wyraźna tendencja obniżania się poziomu wód. Aktualnie, najtrudniejsza sytuacja jest na zachodzie kraju, w dorzeczu środkowej Odry.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: